<< Wstecz
Dalej >>

surowszy był czasowy zakaz przyjmowania komunii lub uczestniczenia w liturgii, najsurowszą zaś karą – anatema (gr. anáthema) i ekskomunika (gr. aphorismos), wymagające specjalnego oczyszczenia (gr. kathairesis). W Bizancjum wyróżniano kilka szczególnych odmian pokutnego pokłonu: modlitwę na kolanach (gr. goniklisa), proskynezę (gr. proskynesis), gdy penitent, klęcząc, pochyla ciało do przodu aż do dotknięcia czołem ziemi (posadzki), następnie tzw. mały pokłon, charakteryzujący się pochyleniem ciała do przodu i dotknięciem ziemi prawą ręką, oraz tzw. wielki pokłon, gdy penitent, leżąc na ziemi (posadzce), przyciska do niej czoło, a ramiona wyciąga w bok (łac. prostratio). Przy czym w przekazach pisanych, w tym także w inskrypcjach towarzyszących przedstawieniom figuralnym, określenia proskyneza i metanoia często używane są zamiennie. Modlitwy pokutne stanowiły niezwykle istotny wątek średniobizantyńskiej pobożności, jednak w sztuce obrazowane były przede wszystkim w malarstwie książkowym, a wyjątkowo tylko w dziełach dostępnych ogółowi wiernych, takich jak malarstwo monumentalne czy ikonowe.
     Jednoznacznie pokutno-przebłagalny sens proskynezy obrazują omawiane już dedykacyjne miniatury w Biblii Leona sacellariosa. Jedna z trzech inskrypcji (zapisana na bordiurze miniatury na fol. 2v), poświadcza przebłagalną intencję fundacji rękopisu: ΕΙC ANTAMEIΨIN TΩ[N] EMΩ[N] EΓKΛHMATΩN („dla odpuszczenia moich grzechów”). W miniaturze na sąsiedniej karcie (fol. 3) słowa modlitewnej prośby o odpuszczenie grzechów, zapisane podobnie na bordiurze okalającej przedstawienie, kieruje do świętego Mikołaja klęczący u jego stóp w głębokiej proskynezie Konstantyn protospatharios oraz igumen Makarios. W XII-wiecznym ilustrowanym rękopisie Drabiny do Raju Jana Klimaksa (cod. Sinai. 418, fol. 79) homilii 5. O pokucie towarzyszy miniatura przedstawiająca mnichów modlących się do Chrystusa i Matki Boskiej: jedni stoją, unosząc dłonie w modlit-                

ewnym geście, inni zaś przypadają do ziemi w pokornym pokłonie. Zestawienie obrazu z treścią homilii ujawnia wyraźnie pokutny sens tego pokłonu.
     Nieco inny odcień znaczeniowy ma proskyneza w scenach nadania inwestytury biskupowi lub igumenowi monasteru: tu jest bowiem wyrazem pokory i poddania, ale także nieustającego przebłagania za grzechy. W miniaturze Psałterza Londyńskiego z 1066 roku (Londyn, Add. 19.352, fol. 192), przedsta- wiającej nadanie inwestytury, igumen monasteru studyjskiego w Konstantynopolu, polecany Chrystusowi przez stojącego z lewej Jana Chrzciciela - patrona monasteru - i Teodora Studytę (po prawej), otrzymuje z rąk anioła przekazany przez Chrystusa rabdos (gr. rhabdos) - oznakę godności. Mnisi klęczący u stóp igumena w głębokim pokłonie wznoszą dłonie w modlitwie, a sens tego wyobrażenia wyjaśnia umieszczona poniżej minuskulna inskrypcja: oι µovaχoι ßáλλovτ (ες) µετávoιaυ. Inny wariant tego tematu prezentuje miniatura na marginesie rewersu liturgicznego zwoju z początku XII wieku (S. Petersburg, Biblioteka Akademii Nauk I). W podzielonej na trzy pasy kompozycji, w pasie górnym ukazano Jana Chrzciciela, który podaje rabdos wyobrażonemu poniżej Teodorowi Studycie, a ten z kolei przekazuje go stojącemu naprzeciw igumenowi, zaś w pasie dolnym wyobrażeni są klęczący mnisi. Tak ujęta scena - jak wykazał Ch. Walter - powiela schemat uroczystego ceremoniału patriarszej inwestytury, odbywającego się z udziałem cesarza, który wręcza duchownemu rabdos symbolizujący władzę kościelną.
     W kontekście niniejszych rozważań na szczególną uwagę zasłu-