wyobrażenia cesarza w
proskynezie, który ukazany w ceremonialnych szatach i koronie przypada do ziemi przed tronującym
Chrystusem. Basileus ziemski oddaje cześć Panbasileusowi, suwerenowi wszystkich prawowiernych cesarzy.
Jednocześnie utrwala liturgiczną formułę pokłonu oddawanego przez cesarza przed wejściem do kościoła.
Zastanawiające pominięcie inskrypcji określających postacie w tej mozaice, w tym także imienia
klęczącego władcy, nadaje obrazowi uniwersalny wymiar. Jednak badacze na ogół identyfikują
klęczącego cesarza jako Leona VI zwanego Mądrym (886-912), powołując się przede wszystkim na
twórczość poetycką tego cesarza (A. Grabar) lub też przypominając pokutny epizod w jego życiu
(Nikolas Oikonomides, Aleksy Lidow). Tymczasem, ruski pielgrzym Antoni z Nowogrodu, przybyły
do Konstantynopola w 1200 roku, nie miał wątpliwości, że cesarzem przedstawionym u stóp Chrystusa
jest Leon zwany Mądrym, jak to zanotował w swej relacji: Нa cmpaн же бвepu cmoum uкoнa велuка, a нa
нei нanucaнъ цapь Кopльi o coфoc, i y негo кaмeнь бpaгui ве чeлe cвemumъ въ нoщu. Pierwszy
zestawił ten fragment relacji Antoniego z konstantynopolitańską mozaiką N.P. Kondakow w roku 1877,
wskazując m.in. widniejący pośrodku cesarskiej korony znacznych rozmiarów prostokątny kamień zwieńczony
krzyżem. Antoni epitet cesarza przytacza w greckim brzmieniu o coφoc (gr. o ςoφoς - mądry), na tej
podstawie można wnioskować, że wiadomość o osobie przedstawionej w mozaice uzyskał na miejscu, w
Konstantynopolu. Jeśli mozaika istotnie pozbawiona była inskrypcji zawierającej także imię cesarza,
okoliczności powstania wizerunku cesarza musiały być niezwykłe, skoro rozpoznawano go jeszcze ponad
dwieście lat później.
Wątek pokutny przedstawienia łączy się - jak dowodzi N. Oikonomides
- z historią czwartego małżeństwa Leona VI z Zoe. Zgodnie z prawem bizantyńskim już trzecie
małżeństwo wymagało specjalnej dyspensy, czwarte zaś było nielegalne, a zrodzone z nie-
go potomstwo - nieprawowite. Leon VI z trzech legalnych związków nie doczekał się męskiego
potomka, gdy więc oficjalna metresa cesarska Zoe wydała 3 września 905 roku na świat syna,
cesarz, aby zapewnić mu prawowite dziedzictwo, wiosną 906 roku poślubił Zoe koronowaną na
cesarzową. W odpowiedzi patriarcha Mikołaj Mistyk, zgodnie z pokutną regułą, zamknął przed
cesarzem królewskie drzwi kościoła Mądrości Bożej w dzień Bożego Narodzenia 906 roku i w
święto Epifanii 6 stycznia 907. Drzwi otwarto dopiero wtedy, gdy cesarz ukorzył się przed
zgromadzeniem biskupów, uznając swój grzech, „a jego skrucha była głęboka i szczera”. Jej szczegółowy
opis zawarty jest w Żywocie patriarchy Eutymiusza:
„Gdy patriarcha zatrzymał cesarza przed wejściem, zapłakał cesarz i łzami zrosił świętą
posadzkę, odwrócił się bez słowa, po czym przez prawe drzwi wszedł do mitatorium. Tu wezwawszy
niektórych metropolitów, dowiedział się, co postanowili i podpisali. Odpowiedział więc z głębi
serca: Mam nadzieję w Chrystusie, Synu Bożym, który zstąpił z nieba, by zbawić nas grzeszników.
Tak i zmiłuje się nade mną największym pośród grzeszników i obejmie mnie, jak syna marnotrawnego,
i znowu przyjmie mnie do swego powszechnego apostolskiego Kościoła - dzięki modlitwom ojca
naszego patriarchy i całego waszego świętego zgromadzenia”.
Mozaika w narteksie Hagii Sophii upamiętniać ma ten właśnie
moment, a o jej usytuowaniu zdecydował powszechnie praktykowany po ikonoklazmie zwyczaj
odmawiania pokutnych modlitw przed ikonami Chrystusa i Matki Boskiej rozmieszczonymi po obu
stronach głównego wejścia - wierny, oczyszczony w ten sposób z grzechów, mógł wstąpić do świątyni.
Według świadectwa anonimowego autora greckiego z końca XI wieku: