<< Wstecz
Dalej >>

później w Kijowie, a po śmierci męża, przy Jaropełku we Włodzimierzu Wołyńskim, z krótkimi pobytami w Łucku i Kijowie. Po śmierci Jaropełka przypuszczalnie nie opuszczała już stołecznego grodu, który w roku 1093 objął we władanie jej drugi syn Światopełk-Michał. Jest wielce prawdopodobne, że rękopis towarzyszył księżnej również podczas dalekich podróży: w 1068 roku do Krakowa, a stamtąd dalej do Miśni i Moguncji (1074-1075). W którymś momencie Gertruda dołączyła do niego nowy poszyt pergaminowy z łacińskim tekstem (kalendarz i modlitwy) i czterema miniaturami; piątą nieznany malarz umieścił na wolnej karcie Psałterza (fol. 41), w obrębie którego znalazło się także wiele modlitw.
     Nie wiadomo, kiedy i czy osobiście Gertruda przekazała wzbogacony już o nowe teksty i miniatury rękopis swej wnuczce Zbysławie, poślubionej w 1103 roku Bolesławowi Krzywoustemu. Czy sędziwa księżna rzeczywiście potrafiła rozstać się ze swym Modlitewnikiem już jesienią 1102 roku, czy też może dopiero po jej śmierci (1108) przesłano rękopis, zapewne zgodnie z wolą zmarłej, do Polski - dziś trudno to rozstrzygnąć. Jeśli został przesłany dopiero po śmierci Gertrudy, krótko cieszyła się nim Zbysława zmarła około 1113-1114 roku.
     Zadziwiającym zrządzeniem losu dwie kolejne właścicielki rękopisu również nosiły imię Gertruda. Pierwsza to córka Bolesława Krzywoustego z drugiego małżeństwa z Salomeą z Bergów, urodzona pomiędzy 1126 a 1135 rokiem, mniszka w klasztorze w Zwiefalten od około roku 1138 (zm. 1160), po niej zaś - Gertruda z rodu Andechs-Diessen, żona króla Węgier Andrzeja II. Droga dziedziczenia rękopisu dowodzi, że nadal miał on status prywatnego modlitewnika, wszelako jego wędrówka powoli dobiegała już końca. W 1221 roku córka Gertrudy i Andrzeja II, przyszła św. Elżbieta z Turyngii, otrzymała rękopis w posagu, a gdy po śmierci męża w roku 1227 została tercjarką Trzeciego Zakonu Świętego Franciszka w Marburgu, luksusowy     

rękopis, zbędny w jej nowym skromnym życiu, ofiarowała kapitule w Cividale za radą patriarchy Akwilei, Bertholda z rodu Andechs. Tutaj przez kilka stuleci czekał na swych badaczy, odnotowywany w kolejnych spisach inwentarzowych biblioteki kapitulnej, najwcześniej może już w roku 1350, a z całą pewnością w zapisie z 1494. W roku 1820 stał się własnością utworzonego wówczas Museo Archeologico Nazionale di Cividale.

Kodeks Gertrudy w świetle badań      W pracach większości autorów piszących o Kodeksie Gertrudy zawarte są odniesienia do stanu badań, mniej lub bardziej szczegółowo zanalizowanego, zaś w opracowaniach o charakterze encyklopedycznym oraz w katalogach z reguły zamieszczany jest wykaz publikacji o rękopisie, zazwyczaj wyczerpujący. Wyróżnia się na tym tle wykaz opracowany przez J. Zapasko (do roku 1987): nie tylko niekompletny, lecz także tendencyjny, obejmuje bowiem niemal wyłącznie prace autorów rosyjskich, ukraińskich i białoruskich, do których dodano jedynie monografię H.V. Sauerlanda i A. Haseloffa; żaden z polskich badaczy nie został nawet wspomniany. Wyczerpujące omówienie badań nad Kodeksem Gertrudy opublikowali kolejno Dorota Leśniewska w 1995 roku, Claudio Barberi w 2000 oraz B. Kurbis i M.H. Malewicz w roku 2002. Pozostaje więc tylko przypomnieć główne kierunki studiów podjętych nad rękopisem, natomiast poglądy dotyczące poszczególnych kwestii zostaną omówione w odpowiednich rozdziałach niniejszej pracy. Zainteresowanie badaczy skupiało się na trzech zasadniczych zagadnieniach: ścisłego datowania Modlitw i Miniatur Gertrudy, ich rodowodu odpowiednio literackiego i artystycznego oraz aktualizacji treści w nawiązaniu do losów książęcej rodziny. Dopiero w ostatnich latach, dzięki badaniom podjętym przez B. Kurbis, M.H. Malewicz i T. Michałowską, do zakresu tego dodane zostały ściśle i wszechstronnie opracowane