trzymuje przed sobą skrawek maforionu. Dzieciątko w
nimbie krzyżowym, ciasno owinięte wąskimi opaskami o niebieskawej barwie,
leży w złotym, prostopadłościennym żłóbku, na którego przedniej ścianie
widoczne są trzy profilowane wgłębienia w kształcie prostokątów u góry
zamkniętych półkoliście. Stojące z tyłu zwierzęta, przełożywszy głowy przez
krawędź żłóbka, spoglądają na Dzieciątko. Powyżej wyłaniają się ponad
zboczem skalistego wzgórza czterej aniołowie: dwaj stojący pośrodku,
zwróceni ku sobie, wyciągajądłonie osłonięte czerwoną tkaniną, anioł z
lewej unosi tylko prawą dłoń, zaś odwrócony od nich anioł z prawej strony
prawą dłoń kieruje ku stojącemu na wzgórzu pasterzowi okrytemu zwierzęcą
skórą, który wznosi w górę kij o zakrzywionym końcu. Ponad nimi, w
półkolistym polu górnej strefy bordiury ukazani są dwaj jeszcze aniołowie
wyciągający dłonie ku świetlistej, czerwono-złotej gwieździe, spływającej
na jasnym promieniu z segmentu sferycznego nieba o niebieskich odcieniach.
Trzej Mędrcy ze Wschodu, przybyli oddać hołd
Dzieciątku, podchodzą z lewej strony. Najstarszy z nich o siwych włosach i
brodzie stoi z przodu i, lekko pochylając się, wyciąga dłonie ze złotym
naczyniem. Ubrany jest we wzorzyste obcisłe spodnie, krótką czerwoną tunikę
przewiązaną w pasie i płaszcz spięty na prawym ramieniu, obszyty ozdobną
lamówką zmotywem kół. Na głowie ma niewielką prostopadłościenną jakby
czapeczkę w czerwonym kolorze z kilkoma białymi punktami, a na nogach buty
z nagolennikami. Takie same nakrycia głowy mają stojący za nim dwaj
pozostali przybysze. Jeden z nich o ciemnych włosach i takiejże brodzie
ubrany jest w czerwoną suknię spodnią i niebieski, spięty na ramieniu,
płaszcz. Obok niego stoi podobnie ubrany najmłodszy z nich - bo ukazany
bez zarostu - i wysoko uniesioną prawą ręką wskazuje promień światła
spływający z segmentu nieba ku Dzieciątku.
Józef o siwych włosach i brodzie, ukazany
w dolnym prawym
rogu, siedzi na niewielkiej skale odwrócony tyłem. Kierując wzrok w stronę
Marii i Dzieciątka, prawą ręką podpiera głowę otoczoną złotym nimbem, lewą
zaś swobodnie złożył na wyciągniętej w przód nodze. Ubrany jest w niebieski
chiton, czerwono-brązowy himation i sandały z cieniutkimi rzemykami
przeplecionymi między palcami. Na prawo od niego dwie niewiasty przygotowują
kąpiel Dzieciątka w złotym basenie o szerokiej okrągłej czaszy, wspartej na
rozszerzającej się ku dołowi podstawie z wydatnym wałkiem w górnej części.
Niewiasta z lewej strony siedzi na zboczu skały, lewąrękąpodtrzymuje siedzące
na jej kolanach nagie Dzieciątko w nimbie krzyżowym, prawą zaś wyciąga w
stronę wody. Ubrana jest w czerwoną suknię i białą chustę z czerwonym
deseniem, przewiązaną pod brodą i szczelnie okrywającą jej głowę. Stojąca po
przeciwnej stronie basenu druga niewiasta nalewa wodę ze złotego dzbana,
trzymając go prawą ręką za ucho, a lewą, osłoniętą czerwoną tkaniną podtrzymując
od spodu. Ubrana jest w niebieską suknię przewiązaną w pasie i ciemne trzewiki,
których czubki są ledwo widoczne spod szaty. Jej nieosłonięte ciemne włosy
przewiązane są krzyżującą się nad czołem wąską, białą opaską, której końce
swobodnie rozwiewają się ponad karkiem. Stroju dopełniają ozdobne kolczyki,
z których widoczny jest jeden w lewym uchu: składa się z kółka i
przymocowanych do niego trzech wisiorków w kształcie podłużnych łezek.
Zarówno A. Haseloff, jak i N.P. Kondakow uznali
przedstawienie Boźego Narodzenia w Kodeksie Gertrudy za zgodne z bizantyńskim
schematem ikonograficznym, poprzestając na kilku uwagach dotyczących pewnej
swobody kompozycyjnej zauważalnej w sposobie rozmieszczenia poszczególnych
grup postaci. Powtórzyła ten pogląd E. Smirnowa, zestawiając miniaturę z
mozaikami w Hosios Loukas w Focydzie i w kościele Zaśnięcia Matki Boskiej w
Dafni oraz z miniaturami dwóch rękopisów w klasztornych zbiorach na Athosie:
w cod. Dionisiou 587m. z 1059 roku (fol. 131v) oraz w ewangeliarzu ze
Skewofylakionu Wielkiej